piątek, 10 grudnia 2010

Miłość, nienawiść, seks i ból...


W tym życiu jestem sobą, Siedzącym tu samotnie
Przy okazji, chciałem powiedzieć, że będę tu Dla Ciebie!
Idąc w cichej pustce Która prowadzi mnie za ręce
I zaprzecza wszystkiemu Czego nie rozumiem, jako mężczyzna.

Miłość-Nienawiść-Seks-Ból

Sprawiają mi problemy czasami
Ta Miłość-Nienawiść-Seks-Ból
Lekceważą moje życie.


I zastanawiam się gdy zdzieram z siebie skórę

Zajęło mi tak długo by zszyć
Te rany z miejsc, w których byłem, I matko, proszę, nie pochowaj mnie,
Czekam na moje życie
Nie łatwo powiedzieć, że nie będę spełniony Zanim umrę.

Nie martw się, proszę Nie zostawiaj mnie

Bo ja powoli gasnę Przez miłość, nienawiść seks i ból
Upadam w Miłość, nienawiść seks i ból....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz