Kobiety swoje zachowania w połowie zawdzięczają je swojemu wychowaniu, co zwykle oznacza, że usłyszały:
- od mamy: „Facetom chodzi o jedno”,
- od babci: „Ty się wnuczko szanuj”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza: „Traktuj cipkę jak świętego Graala”,
- od ciotki: „Na mężczyznach nie można polegać”,
- a od siostry: „Jak mu zależy to się postara” i nieważne, że w przypadku wystąpienia połączenia w postaci męska duma+kobiecy foch, potencjalna miłość życia rozpływa się w powietrzu, jak tytoniowy dym.
- a współczesny mit budowany przez same kobiety brzmi: zdradzający facet to świnia, a zdradzająca kobieta ma po prostu niezaspokojone przez mężczyznę potrzeby - WTF?!
Faktem jest, jednak że za drugą połowę najbardziej
znienawidzonych kobiecych zachowań, winę ponoszą sami faceci, którzy zachowują
się tak, jakby postanowili w pełni potwierdzić negatywny stereotyp o swojej
płci.
Jeśli
więc dziwisz się, że kobiety uważają facetów za bandę frustratów,
patologicznych kłamców, rozgotowanych kluch, jeśli irytuje cię, że często
jesteś wrzucany z nimi do jednego
worka, to ładnie za to podziękuj tym nielicznym facetom,
przez których ocenia się całą płeć.
W szczególności dziękuję mężczyznom którzy:
- w słowach, gestach widać dzieciaków którzy w grupie są mocni natomiast w pojedynkę "srają" w gacie,
- stać ich tylko na to, żeby pociągnąć koleżankę za włosy, ale nie na to, żeby powiedzieć: „Podobasz mi się”,
- traktują kobiety w stylu – ona jest tylko „dupą,
- żartują sobie, że miejsce kobiety jest w kuchni i na łańcuchu nie widząc, że każde słowo ocieka cebulą, a im wyrastają mentalne, Januszowe wąsy,
- facetom którzy dla seksu zapominają o słowie „godność”, a wizja cipki sprawia, że nie wymagają od kobiety niczego poza wyglądaniem - nawet jeśli jest to związane z żebraniem i zachowywaniem się jak postać z kreskówki,
- Magikom czyli facetom którzy najpierw mówią: „Zdążę wyjąć przed końcem”, a kilka miesięcy później oznajmił: „Twój dzieciak – twój problem”,
- facetom którzy będąc w związkach cały czas flirtują z innymi laskami, „żeby nie wyjść z formy”,
- facetom którzy dla seksu kłamali, że marzą o związku, a ona jest idealna i nie dlatego, że tak myśleli,
- facetom którzy nie mogą uwierzyć w to, że jakakolwiek dziewczyna mogłaby z nimi pójść do łóżka gdyby powiedzieli, że lubią ją i lubią spędzać z nią czas, ale nie szukają nikogo na stale,
- facetom słuchającym zawsze i w każdej sytuacji kobiet - nawet jak nie mają racji - co jest przeciwieństwem atrakcyjności, i właśnie droga do udawanych orgazmów zawsze zaczyna się od potulnie wypowiadanych przez faceta słów: „Tak, kochanie.
- tym którzy nie ogarnęli, że to co się dzieje pomiędzy ludźmi w relacji nie dezaktualizuje się w chwili rozstania i nie rozpływa się w powietrzu, ale też wpływa na przyszłe oceny, postawy i przekonania kobiet - jest to szeroko pojęta kwestia kultury.