wtorek, 9 czerwca 2015

Pokolenie Femme fatale



Kobieta nie powinna wychylać się nad horyzont, to mężczyzna ma ster ale musicie dać im ten ster w łapę, a same podążać w kierunku który obierze facet. Tak to powinno działać ale dziś....

            Obecnie  jest bardzo wiele dominujących kobiet, wybrzydzających alfa-samic, szukających w tych cięższych czasach – gościa przy którym nie będzie się musiała martwić o finanse, w trudnej sytuacji ekonomicznej w kraju.  Idąc dalej – edukacja którą mamy dzisiaj w żaden sposób nie pomaga by stać się facetem, nie uczy się odpowiednich rzeczy w szkołach i później wychodzi pokolenie pełnoletnich gimbusów w rurkach, grzywkach, swag’owych ubiorach, z telefonikami po 1500-2000 zł od mamusi czy też tatusia. Widać jednak jak na dłoni wiele czynników kształtujących dzisiejszy świat, degradację kulturową, obyczajową, itp.



Obserwacja...


            Z obserwacji twierdzę, że wy kobiety chcecie być zdobywane, chcecie być adorowane, ale przy tym wygodnym (także i dla was kobietki) świecie, jednak nie wkładanie w ową relację odwzajemnienia jest u was również częste - a potem narzekacie. Sprytna kobieta wie jak dać się zdobyć, ale ta niezwykle sprytna – wie, że samiec który na nią poluje – musi jakoś wokół niej orbitować i udaje jej się to poprzez różne zabiegi jak np. otwarta rozmowa, dbanie o siebie by być atrakcyjną, pokazanie że zależy, dobry seks - i nie mówię o zgaszonym świetle ale pełnym namiętności i fantazji pieprzeniu.



Zrozum to...   


            Słyszałem wiele razy takie teksty jak „nie chce mu się narzucać, bo to on musi” – no litości księżniczki. Kobieta nie powinna wychylać się nad horyzont, to mężczyzna ma ster ale  musicie dać im ten ster trzymać, a same podążać w kierunku który obierze facet. Tak to już jest zbudowane.




Femme fatale...


            Natomiast pokolenie femme fatale coraz bardziej się nasila, Wy tego nie widzicie jak my mężczyźni. Przez to też pizdowaciejemy, bo wy chcecie mieć jaja dzisiaj, bo wy chcecie decydować, bo wam się wydaje, że to kobieta wybiera mężczyznę który ją wybierze.



            Kobieta winna jako istota mądrzejsza i bardziej intuicyjnie podchodząca – kminić, że jak będzie przejawiała męskie aspekty charakteru – zabiera przestrzeń do wykazania się mężczyźnie - chociaż z drugiej strony jest to bardzo chwiejna interpretacja, bo silny facet ma to w dupie czy daje mu przestrzeń czy nie ponieważ sam decyduje co i jak ma być - mnie osobiście to nie przeszkadza bo uwielbiam silne i charakterne kobiety. Ale idąc nadal tym tropem, to jeśli ten mężczyzna nie wykazuje się, brak w nim oparcia – to po co przy nim trwać? To marny gatunek. I tu powinno się zwyczajnie odejść. Jak najszybciej!!!



            Taka cipa wtedy dostanie bodziec do działania i może jeszcze urodzi się z tego mężczyzna, jeśli nie – to marny żywot. Typowy samiec alfa i samica alfa = konflikt interesów. Widzicie, któraś strona musi ustąpić. Biorąc pod uwagę mega różnorodność charakterów i sposobów dobierania się par – nie da się stworzyć unikalnej koncepcji „jak ma być”.


Fakt...


            Kobiety, które interesują sie dojrzałym i silnym mężczyzną, same z reguły są silne i wiedzą czego chcą. Cala reszta jest tak samo ciepło-zimna jak ciotopedaly. Ale to pokolenia, dla którego szczytem marzeń są skinny dzins i lans na Starówce koniecznie ze Starbaksem w dłoni.



Kulturowość...


            Jeden bardzo ważny czynnik należy wziąć na poprawkę. Mianowicie środowisko w którym żyjemy, kulturowość - a raczej jej degradacja. Wypowiadamy się o polskim życiu, tutaj, gdzie nie ma klasy średniej, a dwudziestoparoletni facet pracujący, zarabiający na najniższą krajową, bądź nieco ponad ten marny grosz – instynktownie nie założy rodziny. Nie założy, bo wie jak ciężki żywot czeka go, jeśli będzie zachrzaniał na księżniczkę, która zechciała być femme fatale, dyrygować, ostatecznie decydować, a jak coś nie tak, to da dupy innemu.



              Problem czasem jest w tym że kobiety same nie wiedzą czego chcą, zatem kiedy już powstała moda na rurki i chłopców bardziej zniewieściałych (ale z brodą żeby nie było) od swoich partnerek, kobiety nagle zauważyły że w tym nie ma nic fajnego. A przecież każda chce co jakiś czas dostać w tyłek, być ściągnięta za włosy do loda i lekko się zakrztusić.

           



 
 Czasem mi się wydaje...

            Czasem mam wrażenie, ze problem tkwi w tym, ze kobiety chcą za dużo, a mężczyźni już nic nie chcą i im wszystko jest obojętne. Nie muszą być ani samcami alfa ani beta. Zdobywać kobiet też się nie chce, bo znajdzie się zawsze taka, co sama przyjdzie i uklęknie. Zaś kobiety chciałyby perfekcji we wszystkim, a facet ma być tylko dodatkiem do perfekcyjnego świata.

Kogo chcemy a jak jest...

            Facet chce mieć kobietę u boku, która będzie patrzeć w tym samym kierunku co on. A póki co, to kobieta rozgląda się dookoła, bo już nawet nie w jednym kierunku, na to co kto ma, co kto w życiu osiągnął, a i nawet sama dąży do wszystkiego nawet jeśli to nikomu do szczęścia niepotrzebne, a do faceta ma tylko pretensje, że nie jest jak inni mężczyźni - inni czyli jaki??? Same nas tworzycie, bo chcecie mieć faceta trendy-srendy, który poniesie za Wami torebunię po galerii - a ja kocham klasykę i modę lat 20/30, to byli faceci z charakterem i podejściem do kobiet...


Energia...


            Pracować kobiety nad facetami ale nie dominować! Diamenty też trzeba oszlifować. Nie dostaniecie swojego faceta z bajki, jak będziecie tkwiły w przekonaniu, że tacy też się rodzą. Zmartwię Was, w dzisiejszych czasach – rzadziej. 

             Ale bez rozpaczy. Jeden przykład z kulturowości - czy wiecie że w normalnym domu jeszcze nie dalej jak 200-300 lat temu – to mężczyzna wstawał i witał gości, a nie kobieta ? A ile z Was kobietki wita gości? Wiecie czego jest to przejaw? Tego, że energetycznie dominujecie życie mężczyzny, a przecież relacja damsko-męska to ciągła nieustanna energetyczna wymiana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz