wtorek, 4 stycznia 2011

Strofy...

„Potrafisz się zmieniać w niezmiennych sytuacjach, czuć się komfortowo w niekomfortowych warunkach, być seksualnym w nieseksualny sposób, uwodzić będąc 100% sobą, osiągać swoje cele bawiąc się jak dziecko (sic!)

     Umieszczam na mym blogu dziś  artykuł Narsisusa, stwierdziłem że jest mocny i naprawdę daje kopa. Zgadzam się z nim w 100% więc pójdę na łatwiznę i umieszczę już gotowy. Jest dużo czytania ale kto dojdzie do końca będzie naprawdę zadowolony.

     Nieważne ile masz lat i co umiesz, jakie miałeś doświadczenia… ważne jest tylko to jak bardzo jesteś zdeterminowany, oraz ile jesteś gotów oddać za swoje marzenia, reszta jest tylko kwestią czasu. Jeśli zaczynasz od zera np. porzuciła Cię kobieta, z którą byłeś przez ostatnie 5 lat i chciałeś mieć dzieci, prawdopodobnie musisz przestać robić 80% rzeczy, jakie do tej pory robiłeś i wypełnić tą pustkę nowymi rzeczami… część z nich zadziała -te zatrzymujesz, część się nie sprawdzi - te wyrzucasz. Z czasem będziesz zastępował to, co działa, tym, co działa jeszcze lepiej… ale na początku musisz przyznać się przed sobą, że wiesz gówno na temat kobiet i wypalić swoje stare przekonania doświadczeniem (sic!)


     Podniesienie się po długim związku przypomina trochę sytuację domowego kota, który przez parę lat miał regularne posiłki, miskę pełną mleka i panią pozwalającą mu spać na kolanach, ale pani postanowiła sobie sprawić nowego zwierzaka, więc wypierdoliła swojego kotka z domu. Na początku trochę płaczesz, potem myślisz, że wszystko będzie spoko, ale szybko zaczyna brakować Ci miski, robisz się głodny, bardzo głodny… aż zaczynają się w Tobie budzić dzikie instynkty, zaczynasz się nimi kierować i robić rzeczy, o jakie się nigdy nie podejrzewałeś, dostać jedzenie jest trudno, ale polowanie sprawia Ci coraz większą przyjemność, masz w dupie to czy jesteś ładny i czysty, liczy się sam proces zdobywania pożywienia, czujesz się wolny.

     Bawiąc się zimnym podrywem zaczynasz zauważać pewne rzeczy, m.in. to, że nie liczy się to co mówisz, ale to jak się poruszasz, jak mówisz, jaką masz minę, co myślisz przed każdym podejściem, zaczynasz sobie zdawać sprawę z tego, że odrzucenie nic nie znaczy, że kobieta nigdy nie odrzuca Ciebie jako osoby, ona odrzuca ledwie blady zarys osobowości jaki zdążyłeś jej namalować swoim podejściem, stajesz się coraz lepszy w sprawianiu powierzchownego wrażenia, ale ciągle nie potrafisz nawiązać głębszej relacji z kobietami, twoje urażone ego generalizuje wszystkie złe doświadczenia na wszystkie poznane kobiety, one to czują, ale choć poruszasz się do przodu każdy krok stwarza nowe trudności i bariery… ten ciężki okres kończy się, gdy w końcu zaliczasz, czujesz się jak młody Bóg, powtarzasz to kilkukrotnie, za każdym razem wychodzi lepiej, szybciej, łatwiej… ale ciągle musisz stawiać czoło odrzuceniu, ahh gdyby się tak dało robić wszystko na ciepło… da się ale do tego musisz pożegnać swój ból i uprzedzenia wobec kobiet, oraz wszystkich ludzi, którzy do tej pory Ci towarzyszyli, a nie są w stanie zrobić tego samego (sic!) Przeszedłeś z nimi dużo, ale jeśli nie idą tą samą drogą musisz ich od siebie odciąć, bo będą cię chcieli wciągnąć z powrotem w swoje opłakane życie. Nie nauczysz się dobrze zimnego podrywu, jeśli nie masz ciepłych relacji z otoczeniem, dużej liczby znajomych - mężczyzn i kobiet.


     Mając duże grono znajomych ćwiczysz się w konwersacjach i nawiązywaniu bliskich relacji z kobietami i mężczyznami – w ten sposób bezstresowo uczysz się interakcji z ludźmi do tego stopnia, że po jakimś czasie wszystkie umiejętności będziesz automatycznie przenosił na nowo poznanych ludzi. Nie staraj się być najlepszy w swojej grupie przyjaciół, patrz na ich zachowanie z ich perspektywy, pomagaj swoim bliskim rozwiązywać ich problemy, – jeśli się do Ciebie o to zwrócą…, jeśli nie… akceptuj ich takimi, jakimi są. Pamiętaj, że wszystko, co od nich słyszysz ma źródło w nich samych, nigdy w Tobie (sic!) 

     Gdy kobieta robi Ci awanturę, jest w złym humorze – to nie ma nic wspólnego z Tobą, ona jest po prostu zła z powodu rzeczy, jakie stały się wcześniej np. zdechł jej kot, pokłóciła się z mamą, wywalili ją z pracy… wstaw, co chcesz …, zamiast reagować emocjonalnie wysłuchaj jej, okaż jej trochę ciepła i spraw by czuła się lepiej – a zyskasz fankę, której zauroczenie Tobą przyciągnie inne kobiety – tak samo postępuj z wszystkimi ludźmi, jacy robią Ci sceny z Wszystkimi.

     Pomyśl o przyszłości, co chcesz mieć w życiu za kilka, kilkanaście lat, myśl o karierze, rób to, w czym jesteś dobry – możesz zdobywać kobiety nie mając pieniędzy i odpowiedniej pozycji, ale pieniądze i to, co robisz w życiu są tak samo ważne jak kobiety, dają Ci do nich nawet lepszy dostęp. Aby spełnić się zawodowo będziesz potrzebował ludzi, którym możesz zaufać, których znasz, będziesz potrzebował umiejętności szybkiego i głębokiego nawiązywania relacji – nie bój się marzyć myśląc o przyszłości, nie znam żadnego spełnionego zawodowo człowieka, który nie jest marzycielem – fakt, że inni ludzie mówią, że coś jest niemożliwe znaczy tylko tyle, że oni w to nie wierzą – sam fakt, że nie wierzą sprawia, że nigdy sami tego nie osiągną (sic!)

     Zawsze dbaj o swój nastrój i rób rzeczy, jakie lubisz robić, rzeczy, jakie sprawiają Ci przyjemność, sprawiaj też przyjemność innym, a zobaczysz jak bardzo ułatwią Ci życie. Ta zasada nie odnosi się tylko do podrywu obejmuje również twoją rodzinę, najbliższych, nauczycieli, współpracowników. Przestań robić rzeczy i unikaj sytuacji, jakie Cie stresują, jeśli nie możesz tego zrobić… naucz się czuć dobrze w takich sytuacjach to jak się czujesz jest zawsze tylko Twoim wyborem (sic!)

     O jak ONS – każdy chce ich zaliczyć jak najwięcej … tak długo jak skupiasz się na tym, ONS się nie zdarza, gdy tylko przestaniesz się o to starać i wyluzujesz, ONS-y same zaczną walić do Ciebie drzwiami i oknami - dzięki grupie znajomych ludzi, o których dbasz. To nie konkurencja innych facetów nie pozwala Ci zdobywać kobiet, o których marzysz, to twoja zaborczość i uboga mentalność w stylu  „na świecie jest za mało ładnych kobiet, więc muszę o nie walczyć” – „to jest kobieta mojego życia” itp. Życie jest czasem jak dziwka, czasem mimo świetnej gry wydarzy się coś co wszystko spieprzy i nie ma sensu zbytnio się nad tym rozczulać, jeśli jesteś dobry … przedstawienie musi toczyć się dalej (sic!)


      Nie wstydź się przed kobietą być istotą seksualną. Twój potencjał w uwodzeniu wypływa wprost z Twojej seksualnej samoakceptacji i seksualnej pewności siebie - jeśli twoja ex znalazła sobie szybko innego faceta, to właśnie strasznie ją podkopała… tzn. tak długo jak się tym przejmujesz, gdy przestajesz to ona zacznie mieć wątpliwości. Seksualna pewność siebie objawia się spokojem, facet dobry w łóżku, mający, na co dzień dostęp do wyuzdanego sexu nie podnieca się kawałkiem odsłoniętego ciała, on widzi kobietę przez zakładaną przez nią maskę, potrafi ją zdjąć, dotknąć jej delikatnego wnętrza, sprawić by rozkwitła - bardzo głęboko w środku każda kobieta jest tylko małą dziewczynką (sic!)

     Każda kobieta, której pomogłeś się z czymś uporać będzie przyciągać do Ciebie następne… Kobiety pragną facetów, których pragną inne kobiety (sic!) Działaj tak, a preselekcja umożliwi Ci zdobycie kobiet z poza twojego zasięgu, a one przyciągną jeszcze lepsze. Facet, który jest świetnym kochankiem, który rozumie kobiety, ich rzeczywiste potrzeby i traktuje je w sposób, w jaki sam chciałby być traktowany … dostanie od nich wszystko, czego będzie chciał –Wszystko… nawet rzeczy, o których boisz się pomyśleć, o których śnisz w erotycznych fantazjach …. To jest tak łatwe, wystarczy tylko, że spełnisz ich fantazje, fantazje, o jakich nie mówią nawet swoim najlepszym koleżankom, a zrobią cokolwiek je poprosisz.

      Szanuj kobiety – wszystkie od tirówki do Matki Teresy – wystarczy, że użyjesz w jej obecności takich terminów, jak: suka, szmata, dziwka - nawet, jeśli dotyczą innych kobiet… a drzwi do jej tajemnego ogrodu, gdzie wszystkie fantazje z waszym udziałem są możliwe - zatrzasną się z hukiem raz na zawsze.


      Odrzuć mity o tym, że ciągłe zaliczanie coraz to nowych kobiet da Ci szczęście i spełnienie po wsze czasy, – jeśli nigdy nie byłeś w paroletnim związku, to, gdy dobijesz 35-40lat nie będziesz w stanie zbudować nic trwałego. Powierzchowne relacje nie pozwalają zbudować głębokiej relacji z kobietą, ale nie wierz mi na słowo… przetestuj wszystko, co piszę i wyrób sobie własne zdanie.

     Wystarczy Ci jeden dobry związek by nabrać niesamowitej pewności siebie, 1 kobieta, którą otworzysz seksualnie wystrzeli w kosmos twoje Inner Game. Samo uwodzenie nie ma takiego efektu na grę wewnętrzną. Uwodzenie to gra wstępna, w której za pomocą pewnych technik sprawiasz, by ona była napalona na sex, gdy jednak dochodzi do głównego aktu lepiej, żebyś wiedział, co robić.

     Kobiety nie dadzą Ci jednak szczęścia, ONS nie daje szczęścia, MLTR nie daje szczęścia, LTR nie daje szczęścia – szczęście to stan, uczucie, nie musisz mieć nic żeby czuć się szczęśliwy, naucz się tego, a kobiety, mężczyźni, dzieci, starcy, będą Cie uwielbiać – okazje ONSy, MLTR, LTR staną się tak częste, że przestaniesz zwracać na nie uwagę, to będzie coś normalnego, codzienność.

     Nie ulegaj nigdy zazdrości, wspomagaj ludzi w ich dążeniach, przestań się porównywać z innymi ludźmi, to nie ma sensu, bo jesteś od nich inny, nigdy nie będziesz taki jak oni, ale oni też nie mają szans być tacy jak Ty, jesteś unikalnym egzemplarzem, więc bądź najlepszy, jaki możesz być – Sky is the limit (sic!) Gdy twoja codzienność będzie wyglądać w ten sposób, będziesz musiał sobie wyfantazjować nowe cele… I zrealizować je… Życie to nie tylko podryw, liczą się pasje i kariera, czas leci szybko.

     Miej zawsze najwyższe wymagania w stosunku do siebie i dużo zrozumienia dla innych. Nie oczekuj niczego od ludzi w zamian za to, co dla nich robisz a nigdy nikt Cie nie rozczaruje, co najwyżej pozytywnie zaskoczy.

     Naucz się mówić prawdę, szczególnie prawdę o sobie, nawet ta najintymniejszą, nawet, jeśli wystawiasz się na ryzyko, mówiąc prawdę nie będziesz musiał już nigdy pamiętać o tym, co komu powiedziałeś, a to daje niesamowity spokój wewnętrzny. Mówienie o sobie w szczery i bezkompromisowy sposób powala ludzi na kolana – Szczerość  jest tak rzadka, że nie sposób się jej oprzeć (sic!) 

     Bycie szczerym ze sobą jest jak obieranie cebuli, pierwsze warstwy są suche i łatwe do obrania, każda następna jest grubsza, wygląda jakby była ta ostatnią, zdjęcie każdej następnej jest szokiem, czasem bólem, po którym następuje płacz, płacz nad sobą daje Ci ulgę i siłę by iść dalej, im dalej jesteś, tym lepiej się czujesz – tym więcej możesz.


…A gdy już znajdziesz sobie kobietę, taką, co odbierze innym trochę na blasku, nie bój się oddać tego, co konieczne i zachować tego, co jest najważniejsze (sic!)...

     Jeśli drogi czytelniku doczytałeś do końca to sam wiesz że było warto. Teraz przemyśl te słowa, a jak trzeba wracaj  Tutaj i przypominaj sobie...

P.s. Dziękuję Narsisusowi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz