"Ta właśnie „inność” powoduje,
że kobiety przyciąga jak magnes (sic!)"
Wracam do cyklu Czerwonej Gejszy... czyli oddaję całkowicie głos kobiecie... art jest bardzo fajnie napisany... spodobał mi się, bo zawiera w sobie esencję relacji damsko-męskich. - ich naturalność i nieskomplikowaną niezwykłość... a więc do czytania i doświadczania...
„Jak on mnie wkurza, ale mimo wszystko chcę go zobaczyć” - Tak mówi praktycznie co druga kobieta, która na swojej drodze spotyka tego „innego” mężczyznę. Pisząc innego miałam na myśli oczywiście pewnego siebie, z poczuciem humoru jednocześnie z tą iskierką zaskoczenia – nigdy nie wiadomo czego się można po nim spodziewać - czym nas zaskoczy.
Ostatnio znajoma opowiedziała mi o chłopaku, z którym od jakiegoś czasu się spotyka. Powiedziała, że jego zachowanie ją wkurza do tego stopnia, że ma ochotę zapomnieć o nim, jednocześnie nie wyobraża sobie życia bez niego. Jakiś czas temu dostałam od niej sms z numerem telefonu, który miałam sobie zapisać, a gdy poprosi - aby jej przesłać. Tak też zrobiłam. W rozmowie z nią wyszło o co chodzi. Okazało się, że ona aby nie pisać i nie dzwonić do tego chłopaka kasuje jego numer z komórki i czeka, aż on się odezwie… A gdy się nie odzywa to „ćwiczy” swoją silną wolę no i wiadomo – bardzo często dostaję od niej wiadomość: czy możesz mi podesłać ten numer? Jej zachowanie jest wynikiem mocnego zaangażowania w faceta.
Dziewczyna jest naprawdę atrakcyjna, ma masę kolegów, ale na pytanie czym taki różni się od tych wszystkich mówi: „nie wiem. On po prostu robi te wszystkie rzeczy. Gdy spotykam się z nim, zapominam o całym świecie. Uwielbiam, gdy się do mnie przytula mimo, że chwilę przed tym potrafi mi powiedzieć coś naprawdę chamskiego – jest szczery, aż za bardzo. Ale za chwilę patrzy mi w oczy i pyta się czemu się do niego nie przytulę." - jakie to proste (sic!)
"Czasami zabiera mnie do lasu, abyśmy oglądali gwiazdy. Gdzie chwile przed tym uprawialiśmy gorący i drapieżny sex, a tu nagle gwiazdy! Inni potrafią zabierać mnie na kawy, opowiadać o tym co ciekawego wydarzyło się w ich życiu. Proponować kino. A on? Czasami przychodzi patrzymy na siebie i czuję te dreszcze na ciele." Mniej więcej tak brzmiały jej słowa.
Znam ją od dobrych kilku lat i poznałam jej wszystkich facetów, ale takie zaangażowanie widzę pierwszy raz. Będąc jej najlepszą koleżanką poprosiłam, aby przy najbliższej okazji mnie z nim zapoznała. Moje pierwsze wrażenie? Zadbany, atrakcyjny i lekko spokojny facet.
Oczywiście w rozmowie wyszło szydło z worka, okazało się że ma niesamowite poczucie humoru, potrafi zmieniać atmosferę rozmowy ot tak. Miał tyle ciekawych rzeczy do opowiedzenia, że czasami wkurzało mnie to, że mówi więcej ode mnie. Gdy się go zapytałam dlaczego ma takie problemy z odpisywaniem na wiadomości, powiedział mi wprost: „mam pracę, przy której muszę być skupiony. Nic nie może odwracać mojej uwagi. Po co mam pisać wiadomości, wolę się spotkać”. Dla niego to zwykła wiadomość, dla niej to sygnał, że on o niej pamięta.
Ta właśnie „inność” powoduje, że kobiety przyciąga jak magnes. Moja prośba do Ciebie przemyśl sam, gdybyś miał dzisiaj pójść na randkę swojego życia, jakbyś ją chciał przeżyć i dlaczego tego jeszcze nie zrobiłeś?
Asiu dzięki za ten bardzo intuicyjny art. Jest w nim dużo ukrytych sygnałów i wskazówek dla facetów, a przede wszystkim pokazuje punkt widzenia kobiety... faceci niech czytają i wyławiają ukryte informacje... pomogłem tylko w początkowej fazie tekstu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz